Na południe od Sambora odziały nasze zajęły Turkę, gdzie wzięto 150 jeńców i zdobyto kilka wagonów i prowiant. Przednie oddziały nasze dodarły do Boryni (10 km od granicy węgierskiej). Przy zajęciu Medenic na północny zachód od Mikołajowa wzięto dwa działa nieuszkodzone, pociąg pancerny i ogromne zapasy materiałów wojennych. [...] Stryj został zajęty przez oddziały wielkopolskie [...]. Wzięto stukilkudziesięciu jeńców, zdobyto dwa działa, znaczną ilość amunicji, wielkie zapasy prowiantu w magazynach i wagonach. Ludność Stryja pomagała skutecznie przy opanowaniu
miasta.
Galicja, maj
„Kurier Poznański”, nr 118/1919, cyt. za: Rodzima energia. Nafta i gaz na polskich ziemiach, wybór i oprac. Maciej Kowalczyk, Ośrodek KARTA, Warszawa 2012.
Z Borysławia donoszą, że wojska nasze ocaliły 25 tysięcy cystern ropy, którą Ukraińcy usiłowali zniszczyć, do czego poczynione były przygotowania. [...] Ropę tę zamagazynowano, celem przechowania jej, by następnie w drodze zamiany uzyskać za nią od Węgrów potrzebne towary.
Przemyśl, 16 maja
„Kurier Poznański”, nr 118/1919, cyt. za: Rodzima energia. Nafta i gaz na polskich ziemiach, wybór i oprac. Maciej Kowalczyk, Ośrodek KARTA, Warszawa 2012.
Do Borysławia wkraczaliśmy wśród niesłychanego entuzjazmu ludności witającej nas ze łzami wśród huku setek trąb i syren parowych i łomotu zrzucanych obcojęzycznych napisów. Dopiero gdyśmy byli z powrotem u siebie w domu, mogliśmy odetchnąć spokojnie, gdyż dobre przygotowanie i przeprowadzenie niespodziewanej szybkiej akcji koncentracyjnej umożliwiło odebranie zagłębia naftowego prawie zupełnie nieuszkodzonego.
Borysław, 19 maja
„Przemysł Naftowy”, czerwiec 1929, cyt. za: Rodzima energia. Nafta i gaz na polskich ziemiach, wybór i oprac. Maciej Kowalczyk, Ośrodek KARTA, Warszawa 2012.
Wskutek ostatniej ulewy zostały poprzerywane na wielu kopalniach doły łyżkowe, a porwana przez nawałnicę deszczową ropa zanieczyściła liczne grunta nad Tyśmienicą i jej dopływami. Dochodzi do naszej wiadomości, że właściciele zanieczyszczonych gruntów okolicznych zwracają się sporadycznie do przedsiębiorstw naftowych z żądaniem
odszkodowania za zniszczone role i plony. Ponieważ za skutki działania siły wyższej nikt nie jest odpowiedzialny, przeto celem niniejszego jest przestrzec Wielmożnych Panów przed wypłatą odszkodowań choćby nawet w najdrobniejszych wypadkach, aby nie przesądzić słuszności żądań odszkodowawczych, a to tym bardziej, że z żądaniami podobnymi mogą się zgłosić wszystkie gminy położone poniżej Borysławia.
Borysław, 13 września
Ze zbiorów Centralnego Archiwum Państwowego Ukrainy we Lwowie, zespół 235, opis 1, sygn. 7, cyt. za: Rodzima energia. Nafta i gaz na polskich ziemiach, wybór i oprac. Maciej Kowalczyk, Ośrodek KARTA, Warszawa 2012.